O storczykach mogłabym pisać i pisać, a i tak pewnie nie wyczerpałabym tematu ani ich piękna ani tajników pielęgnacji. Swoją przygodę z tymi przecudnymi roślinami zaczęłam rok temu, kiedy dostałam swój pierwszy okaz na urodziny. Wtedy zupełnie jeszcze nie wiedziałam co się z nimi robi, dzisiaj jestem już trochę mądrzejsza, chociaż wciąż wiele sama się jeszcze muszę o nich dowiedzieć. Jedno wiem na pewno: są wymagające i niełatwe w uprawie, ale czy dla takich kwiatów nie warto się poświęcać?
Woda
Podobno storczyki powinno się podlewać rano. Przyznaję, że nie zawsze stosowałam się do tej zasady, na szczęście bez szkody dla kwiatów (ta rada zresztą nie dotyczy tylko storczyków, ogólnie kwiaty najlepiej podlewać z rana, a przynajmniej w ciągu dnia, byle nie wieczorem).
Na pewno nie można go "przelać". Lepiej dać ziemi nieco przeschnąć niż podlać w nadmiarze, bo to może spowowodać zgnicie korzeni. I właśnie ocena ziemi (sucha/mokra) to chyba najlepsza metoda na określenie kiedy podlewać. Ja robię to nie częściej niż raz w tygodniu. Podlewamy nie od góry, lecz od dołu - najlepiej nalać wody do miski lub osłonki, poczekać 20-30 min. aż korzenie naciągną, po czym nadmiar wody wylać.
Powietrze
U mnie stoi na parapecie, nad grzejnikiem, który jednak większość czasu jest zimny. Temperatura raczej niewysoka, w okolicach 20st.
Światło
Zdecydowanie lepiej rośnie, jeśli ma dużo światła, co nie oznacza jednak bezpośredniego nasłonecznienia.
Inne
Kwiaty trzymają się całkiem długo, nawet kilka miesięcy. Potem stopniowo więdną i opadają. Po jakimś czasie należy przyciąć łodygę z której wyrosły (tuż nad ziemią) i czekać na pojawienie się nowych pędów. Storczyk wymaga specjalnej ziemi (w sklepach oznaczona "dla storczyków"). Co jakiś czas warto przetrzeć liście szmatką z kurzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz